Trudno o bardziej kobiecy element garderoby niż sukienka. Nie sposób jednak nie zgodzić się z tym, że choć nie powinno zabraknąć jej w żadnej damskiej szafie, dopasowanie jej nie jest wcale proste. Jeśli więc plan zakupu sukienki spalił na panewce, być może powinnyśmy zastanowić się nad uszyciem jej samodzielnie. Przygotowanie „małej czarnej” z dzianiny nie jest wcale trudne. Z zadaniem tym powinny więc poradzić sobie nawet te panie, które nie maja doświadczenia z szyciem.
Zacznij od wykroju
Jeśli sukienka ma spełniać nasze oczekiwania, w pierwszej kolejności powinnyśmy zatroszczyć się o jej wykrój. Tu najlepszym rozwiązaniem wydaje się sięgnięcie po gotową formę dostępną na rynku. Wbrew początkowym obawom okazuje się, że form takich nie jest wcale mało. Szycie jest popularnym hobby, w salonikach prasowych z pewnością znajdziemy więc przynajmniej kilka pozycji poświęconych wykrojom. Jeśli żaden gotowy wykrój nie spełnia naszych oczekiwań, także nie mamy powodu do zmartwień. Każdy element sukienki można obrysować z gotowej odzieży uzyskując taki sam efekt.
Zanim zaczniemy pracę
Jeśli mamy już wykrój i materiał, który nam się podoba, możemy myśleć o rozpoczęciu pracy nad sukienką. Jeszcze przed wykonaniem pierwszego cięcia, dobrze będzie zgromadzić narzędzia pracy. Najważniejszym jest maszyna do szycia i owerlok. W wielu miastach możemy wypożyczyć jej prosty model, a nawet udać się do miejsca, w którym można, za niewielką opłatą, pracować przy przygotowanej już maszynie. Jeśli jednak planujemy częstsze szycie, z pewnością najwygodniejszym i najbardziej opłacalnym rozwiązaniem będzie zakup maszyny, z której będziemy regularnie korzystać.
Poza maszyną niezbędna będzie, oczywiście, dzianina, flizelina krojona ze skosu i nici do szycia. Przydadzą się także: uniwersalna miara krawiecka, nożyczki, pisak samoznikający, igły do szycia dzianin, stopki, szpilki, a także żelazko i stabilna deska do prasowania.
Prosta sukienka krok po kroku
Gdy jesteśmy już gotowe do pracy zacznijmy od obrysowania t-shirta na papierze lub przygotowania odpowiedniej części wykroju, jeśli zdecydowaliśmy się na pracę z gotową formą. Dopiero po odrysowaniu tych elementów można przystąpić do odrysowania biodra i nadania formie odpowiedniej długości. Tu mamy zresztą do czynienia ze sporą dowolnością i nawet wykorzystując gotowy wykrój możemy pozwolić sobie na pewne modyfikacje. Ostatnim elementem sukienki, jaki pozostaje do zmodelowania jest linia dekoltu. Tu także możemy eksperymentować zwłaszcza, gdy lubimy nieco wyraźniejsze wycięcie. Gdy wszystkie elementy mamy już przygotowane, możemy ułożyć je na dzianinie. Jeśli będzie ona złożona, układając na niej przód i tył zyskamy możliwość skrojenia go w całości. Pewna ostrożność należy zachować także przy krojeniu rękawów. Jeśli zapomnimy o odwróceniu formy (a zdarza się to czasem nawet bardzo doświadczonym krawcowym), może się okazać, że uzyskamy dwa lewe albo dwa prawe rękawy.
Czas na szycie
Dzianinę szyje się nieco trudniej niż tkaninę zwłaszcza, jeśli decydujemy się na wykorzystanie tak zwanej maszyny wieloczynnościowej, można jednak dość szybko przyzwyczaić się do pewnych niedogodności. Najlepiej trzymać się zasady mówiącej o tym, aby szyć na owerloku i wykańczać na coverze, jeśli jednak mamy już wypracowaną inną technikę i zdążyłyśmy się do niej przyzwyczaić, nie musimy jej zmieniać. W sprzedaży możemy dziś znaleźć specjalne igły do dzianin i to właśnie w nie dobrze jest się wyposażyć w pierwszej kolejności. Jeśli jednak wybraliśmy na „małą czarną” dość elastyczny materiał, może okazać się, że lepszym rozwiązaniem będzie w jego przypadku igła do mikrofazy. Ponownie, najlepiej sięgać po rozwiązania już sprawdzone nie eksperymentując w trakcie szycia. Sama praca nie powinna zająć nam więcej niż kilku godzin, jeśli więc zależy nam na czasie, może okazać się, że elegancką sukienkę stworzymy w jeden dzień nawet przy konieczności wykonywania przymiarek i korekt. I choć mamy do czynienia z „małą czarną” pamiętajmy, że każda modyfikacja jest mile widziana.
